niedziela, 1 stycznia 2012

Świątynia

Cześć już w Nowym Roku 2012.

   Póki co dobrze się zaczął. Senny rano byłem strasznie - nie miałem więc siły na malowanie, ale strasznie chciałem coś jednak zrobić. W oko wpadł mi nie skończony kościółek i pod wpływem sylwestrowych jeszcze oparów alko.. znaczy się pod wpływem weny zauważyłem że jest zbyt skromny i nie wyróżnia się od innych obiektów. Więc złapałem za materiały, zorganizowałem sobie biurko i zacząłem coś rzeźbić. Ostatecznie stworzyłem zniszczony (wypadło mi te słowo z pamięci) - nie fresk tylko...) dookoła, w którym widać żłobienia cegieł. Wyszło to dość fajnie. Jednak z przodu chciałem dać coś innego - by podkreślić dawną świetność tego oto budynku. Chodząc po mieszkaniu moim oczom ukazała się ramka ze zdjęciem. No i zostało samo zdjęcie ;) Piłka, nóż i wszystko wyszlifowane i zmodyfikowane tak jak chciałem. Potem sprey, wikol i już na ścianach ładnie wisi. Zdjęcia akurat nie mam - psyknę jutro jak wyschnie i będzie się ładnie trzymać. Potem szpachla i gotowe.
Ale to nie wszystko - wewnątrz jest zbyt monotonnie - dodam rzeźbione postacie na ścianach i posąg, ewentualnie jeszcze troszkę gruzu.
Jutro szkoła więc mat-fiz schodzi z komputera, "mat-fiz liczy, liczy mat-fiz" (jak to mawia moja mentorka matematyki).


Szpilki podtrzymują dodatki i ułatwiają klejenie - oczywiście je zdemontuję ;)
Zdjęcie robione telefonem więc jakość marna. Nie przypomina to niczego oprócz  czegoś brzydkiego -
ale nie ulegajcie wrażeniu, zobaczycie już pomalowane - zmienicie zdanie ;)


A tu bonus -> moje skromne paint station (nie play, nie play :D) własnej roboty i końcówka malowania wczorajszych RoG'ów. W tle gazetka DeA - dawno nie malowałem żadnych włosów figurkom (ach te łysiny i hełmy) więc potrzebowałem inspiracji.



Do... no właśnie. Mam nadzieję że nie dopiero do piątku ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszelka krytyka, sugestie, rady, propozycje mile widziane ;) Zapraszam do komentowania.