sobota, 31 grudnia 2011

Rangers of Ithilien

 Myślałem że już dzisiaj nie napiszę - ale jeszcze przed sylwestrem jednak mi się udało. Więc poranek z Paint Station spędzony :D Efekt - pomalowani wszyscy metalowi RoG (zostało 22 plastikowych ;]).
Barwy? A no postanowiłem że zrobię ich pasujących do makiety i w klimacie obrońców Osgiliath (czyli tak jak chcę i maluję obydwie posiadane armie).
Skoro zwiadowcy świetni umieli kryć się w lasach to przebywając dłużej w Osgiliath pewnie przemianowali swoje wdzianka na takie co by się wśród ruin i zgliszcz nie świeciły, tak?
Użyłem więc szarości (codex grey + chaos black) do malowania płaszcza, i dla elementów ubioru (zależnie od mojej wizji) różne odcienie shadow grey, scorched brown, bubonic brown, dark angels green i kilka innych - w mniejszych ilościach.
Podstawki w klimacie Osgiliath - piasek, gruz, kawałek posadzki.


Przybrudzone szaty powinny dobrze prezentować się
na makiecie.
A podstawki - dobrze się z nią komponować :)

Ostatecznie nowe ubarwienie zwiadowców pozwoli im skryć się wśród ruin. 


Zdjęcia już trochę lepiej - ale dalej nie odzwierciedlają rzeczywistości. Zwłaszcza płaszcze odbiegają od prawdziwego stanu - są raczej czarne niż szare. No nic, czytam poradniki i męczę się z tym aparatem, w końcu się uda.

W Nowym Roku życzę wam dużo szczęścia i miłości, do zobaczenia.

Odliczamy czas!

Cześć.

piątek, 30 grudnia 2011

Koniec przerwy/Ranger of... Osgiliath (Gondor)

Cześć.

Zaktualizowałem informację na temat prac nad Osgiliath, możecie poczytać krótką notkę i poprzeglądać zdjęcia. KLIK.

Dzisiaj oprócz pstykania zdjęć ruinką dumałem nad podstawkami FG, ostatecznie pomysł mam, ale materiałów brak. Wziąłem się więc za zmycie Beregonda, zaopatrzenie się w czarny spray (który niestety mi się skończył). A Gdy to już zrobiłem - nałożyłem podkład na około 8 figsów. Z nich wziąłem sztandar i 4 RoG - praca na najbliższy czas. Jednego RoG już wymalowałem, fotki mam, ale ich nie wrzucę - bo wyszły marnie. Skończę resztę to się podzielę. Maluję ich w klimacie Osgiliath, więc w lekko zmodyfikowanej kolorystyce (dominują szarości i czernie, choć jest miejsca na standardową kolorystykę).

Kończy się przerwa świąteczna - jak tytuł posta wskazuje. Ehh, niestety. Jutro sylwek, w niedziele odsypiamy i szkoła. Więc pewnie i na blogu będzie zastój od poniedziałku. ALE już w piątek znowu wolne, więc 4 dni przeżyjemy.

Pozdrawiam i szczęśliwego nowego roku, a przedtem upojnego sylwestra -  o ile jutro czegoś nie skrobnę for ju.

PS: Żeby nie było że się opierdzielam i ściemniam - jedna fotka:


czwartek, 29 grudnia 2011

Konferencja prasowa i oficjalne oświadczenie

Musiałem taki tytuł napisać, przepraszam :D
Zanim przejdziemy do właściwej treści posta - znowu dodałem stronę na blogu i staram się to wszystko ładnie uporządkować. Drodzy czytelnicy (a wiem że tacy są, widzę po wejściach na bloga :D) - nie bójcie się komentować. Wasze rady i opinie są pomocne dla mnie, nawet jeśli za bardzo nie macie pojęcia o makietach i malowaniu figurek - zawsze możecie doradzić coś jeśli chodzi o prowadzenie bloga i jego stronę techniczną. Więc - przewijamy na dół i komentujemy, tak, do Ciebie mówię! Nie odwracaj się, jesteś sam w pokoju :D
Wybaczcie, przejdźmy do tego co ważne:
Kilka słów już zrzuconych z mitrila, bo nie chce pisać mi się tego samego innymi słowami.
Padło pytanie o termin skończenia makiety, rzecznik prasowy odpowiada (:>):


"Całą makietę? Oj zejdzie pewnie. Gdybym na wakacje się wyrobił byłoby fajnie. 
Dlaczego tak długo? Fakt pierwszy: brak czasu na codzień (oprócz przerw od szkoły), po drugie to jest naprawdę duży projekt, obecnie skończone (gotowe do malowania, w podkładzie) jest już dziewięć budynków, tylko jedne zaczęte malowanie. O ile kościół, koszary, kapliczka i większość budynków jest skończona to nadal została do zrobienia sieć dróg z rynkiem, szpital polowy, dwie wieże, rzeka, most i kilka jeszcze rzeczy o których nie pamiętam. To miasto ma żyć i chcę odciąć się od standardowych wizji Osgiliath, jako kupy gruzu bez życia. Tu toczyły się bitwy, więc musi być kuźnia, musi być lazaret, na ulicach barykady i kupa trupów, obrazy orkowego okrucieństwa - miejsca rzezi. Dlaczego nie?  Ale póki co chcę nadgonić z armiami, bo jest ona częścią makiety (w końcu zbieram Gondor i Mordor), ale oprócz tego podstawki i strój (malowanie) do Osgiliath pasować muszą. (...)
I jeszcze jedno co do makiety -> O ile w główie mam około 4 projekty nowych budynków, to na kartce już 2 - gotowe do stworzenia ( z wymiarami etc) ale póki cała reszta budynków nie będzie w 100% skończona (pomalowana itd.) - nie ruszę nic nowego."


I co do dnia dzisiejszego: "Dzisiaj 8h, bez przerwy malowałem fontanki, i skończyłem aż 7. Nie mam siły zrobić zdjęć, ręce trzęsą mi się jak bym miał padaczkę, a w dodatku jest już ciemno jak w nocy. "

W najbliższym czasie będę chciał dodać zdjęcia każdej z ruin, byście wiedzieli na czym stoję, może do tego skany projektów.

Do jutra.



wtorek, 27 grudnia 2011

Reorganizacja bloga

Jeszcze przed wyjściem udało mi się zmienić kilka rzeczy w blogu. Oprócz nowego loga (zrobionego wczoraj) dodałem także dział "Ukończone prace", podzielony na makiety i figurki. Możecie więc teraz bez przeszkód przeglądać moje już nie WIPy (bo ukończone). Dział figurki podzieliłem ze względu na system bitewny (na razie poruszam się tylko w LOTR) i na frakcje - Gondor i Mordor. Dość ładne obrazki uprzyjemnią wam poruszanie się po stronie.


Pozdrawiam, pjoneczka. 

Guards of the Fountain Court (Gondor)

Cześć!

Już jestem po malowaniu FG. Miałem zrobić 3 - zrobiłem jedną :D A tam, 3 godziny pracy ale jestem bardzo, bardzo zadowolony. Ładnie wycieniowałem płaszcz, tunikę, nawet udało mi się odpowiednio pozłocić elementy pancerza. No i ogarnąłem aparat. Więc efekty zobaczcie sami:

Przód - widać elementy pancerza, drzewko gondoru rozjaśnione płukanką z mitril silver i tunikę (codex grey + shadow grey + chaos black w różnych proporcjach i warstwach)




.


To do.... nie wiem czy do jutra czy dopiero zobaczymy się pojutrze. W nocy Tokarnia - oby było fajnie ;)

Cześć. 
PS: 
W poprzednim poście aktualizacja BNW + dzisiejsze fotki

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Black Numenorean Warrior (Mordor)

Cześć znowu.

Wigilijne i świąteczne jedzonko mnie rozsadza. Przed makówkami, karpiem i innymi sernikami zaszyłem się w pokoju. Wziąłem pędzel w dłoń i chwyciłem się za Black Numenorean, którzy leżeli już dość długo w kolejce do malowania.
Poświęciłem na nich (6 figurek, każdy wzór x2) dokładne 4h. Z jedną przerwą na wyrównanie ilości cukru w organizmie :D
Jestem z efektów zadowolony, dość ładnie wycieniowałem płaszcz, a efekt lekko przybrudzonej i przyrdzewiałej zbroi (lekko! Czarni to dumni wojownicy, i bogaci - jak na przynależność do Mordoru) też dość znośnie wygląda. Wydaje mi się że TT jest, czyli zamierzony cel osiągnąłem - ale nie mnie to oceniać :)

Liczę na jakieś porady i oceny w komentarzach lubi na mitrilu (albo tu i tu, haha).
Zdjęcia wyszły dość znośnie, ostrość w porządku. Ale niestety niektóre elementy wyglądają jakby były malowane tylko jednym kolorem, co strasznie mnie boli.
Ale w styczniu co niektórzy może zobaczą je na stołach, więc może lepiej wypadną.
I przepraszam za źle ustawioną datę ;)

@Dla lepszej orientacji w ocenianiu figurek napiszę krótki przepis na BNW.
Zaraz po standardowej procedurze (nadlewy, podkład) nałóżyłem boltgun metal na zbroje. Następnie czarną, a pootembrązową płukankę, i na koniec lekkie rozjaśnienie mitril silver. Tylko tyle jeśli chodzi o zbroję.
Na płaszcze w podkładzie  nałożyłem jeszcze raz czarną warstwę farby, zamalowałem prześwity i miejsca gdzie moja dłoń zsunęła się razem ze srebrną farbą. Następnie zmieszałem codex grey z czarnym i zacząłem cieniować. Wszystkie wybrzuszenia pokryłem tą mieszanką, stopniową ją rozjaśniając. Delikatne kreski samego codex greya położyłem na najbardziej wystające elementy. Na sam koniec shadow grey został położony bardzo oszczędnie na kilka wybrzuszeń. Tyle. A i zapomniałbym o twarzy i zębach. Potraktowałem ją jedyną "cielistą" farbką, jaką obecnie mam, przyciemniłem ją jednak, mieszając z szarym. Uzyskałem więc lekko bladą, przybrudzoną skórę - i o to chodziło. A zęby pomalowane na delikatnie przybrudzoną biel.




I jeszcze BNW, poprawiony troszkę + lepsze zdjęcia.





A jutro fontanki, ach, niech będzie tylko 6. No i nocna impreza, więc w środę będę się.... regenerował Tak, dobre słowo.

Do zo... przeczytania :)

piątek, 23 grudnia 2011

Święta, święta

Cześć.

I zaczęła się przerwa świąteczna, więc zaczęły się również prace nad LOTR'em :) W styczniu turniej, więc póki co mobilizacja armii, makiety schodzą na drugi plan. Do połowy lutego mogę coś działać systematycznie, najpierw priorytetem jest dokończenie i poprawienie czego trzeba w moim Gondorze. Potem zajmę się Mordorkiem, a na końcu wrócę do makiet. Oby wszystko szło gładko ;) Póki co brakuje mi farbek, więc trzeba będzie zrobić jakieś zamówienie.
Plan na weekend (oprócz Świąt Bożego Narodzenia): 9 fontannek + 6 Czarnych Numerończyków, przy okazji.

No i oczywiście chciałbym wam wszystkim życzyć miłych, radosnych i wesołych świąt.

Pozdrawiam, smacznego karpia! :)

czwartek, 10 listopada 2011

po przerwie

Wybaczcie nieobecność - dość długą.
Nowa szkoła zajmuje sporo czasu, no i troszkę trzeba się jednak uczyć :D
Postaram się coś w ten długi weekend ukończyć i wrzucić fotki.

Pozdrawiam, pjoneczka!

niedziela, 4 września 2011

Budynek mieszkalny - WIP (I/1)

Cześć.

Łapcie fotki kolejnego budynku:








Nie sugerujcie się białymi plamami - wikol jeszcze schnie ;)

I zaczęte malowanie budynku mieszkalnego II.



Pozdrawiam Was. 

Cześć!

sobota, 3 września 2011

Kuźnia WIP (III)

Cześć.

Wrzucam fotki - kuźnia w podkładzie + z wyposażeniem (jeszcze nie ukończonym i nie przyklejonym do samego budynku).
Przepraszam za jakość - robione szybko, z komórki i przy złym świetle.

Łapcie:







I wypatrujcie wkrótce na allegro wyprzedaży figsów ;) Albo pytajcie tutaj/na mitrilu.

Do zobaczenia.

piątek, 2 września 2011

Praca nadal w toku

Cześć.

Zostawiłem Was na chwilkę, musicie zrozumiecie - nowa szkoła, nowi ludzie, trzeba wszystko ogarnąć.

Co do moich prac - nareszcie mam już przygotowane wszystko do malowania gotowych budynków. Wszystko wymieszane w większych ilościach żeby wszystko do siebie pasowało.

Po ostatecznych eksperymentach jest to:

  1. Podkład
  2. Ciemnoszara warstwa farby
  3. Jasnoszara warstwa farby
  4. Drybush bleached bone
  5. Drybush skull white
  6. Płukanka z brązu (biała farba + pigment + woda)
  7. Płukanka z czerni
  8. Drybushe (jeśli są potrzebne) jak w pukncie 4 i 5.
Postaram się coś pomalować w weekend ;)
No i zamówiłem czterech zwiadowców Faramira (metalowi, wszyscy inni - chociaż posiadam cały box plastików to jakoś do metali zawsze mnie ciągnęło, to jedne z najpiękniejszych figsów) i Beregonda. Więc spodziewajcie się także ich tutaj w najbliższym czasie.

PS: Kontuzja kostki, tak przy okazji. Więc i tak na weekend jestem uziemiony. A może to i motywacja do pracy nad Osgiliath? ;>

sobota, 27 sierpnia 2011

Kuźnia - WIP (II)

Kuźnia gotowa ;) A raczej ściany. Dzisiaj wytnę podstawę, wszystkie przymocuję, nałożę podkład -> jutro postaram się pomalować.
Wrzucę zdjęcia popołudniu (raczej).

Trzymajcie się, wracam do pracy.

piątek, 26 sierpnia 2011

Dalej

Cześć.

Skończyłem apint station, teraz kroję poradnik ;)
Dzisiaj postaram się albo pomalować kilka gotowych już budynków, albo zacząć kuźnię.

Wrócę później.

PS: Kupiłem książki ;| Matma 500 stron! i To bez obrazków :/



czwartek, 25 sierpnia 2011

Ciąg dalszy

Dalej nic nie robiłem ;| Ciągle katuje paint station. I jeszcze nie jest skończone, chociaż zostało teraz tylko poskręcać półkę. Za to porobiłem zdjęcia i zacznę kroić poradnik jak sobie takie cacko sa,memu zrobić ;)  Oczekujcie go i tu i na mitrilu.

Do tego wystawiłem sporo rzeczy na allegro. Może ktoś będzie zainteresowany. Łapcie: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=8787030

Co będę robić jutro. Hmmm. Może wreszcie złapie się za tę kuźnię?

A i jeszcze jedno. Zmyłem dzisiaj sporo bohaterów (wszystkich frakcji) - większa część pójdzie na allegro, niektóre pomaluje sobie na nowo. Jeśli ktoś jest wstępnie zainteresowany - proszę pytać. Można wstępnie zaklepać :D W najbliższym czasie zrobię listę kogo mam.



środa, 24 sierpnia 2011

Ohh.

Siemano.

Nic nowego dzisiaj nie zrobiłem :/ ciągle kończę te paint station. Jutro jeśli nie pojadę do Oświęcimia to zabiorę się za kuźnię.
I powoli dopada mnie "wrześniowa" depresja.

Tyle lat po wojnie a ja nadal się boję :D


Na dzisiaj koniec roboty, teraz chillout przy Marley'u.

Do jutra.

wtorek, 23 sierpnia 2011

Paint Station

Cześć.

Szybko wpadłem tylko - póki mam fajrant :D
Dzisiaj cały dzień robię paint station (od początku do końca własnej roboty) , więc ręce bolą mnie już od piłowania, cięcia i wiercenia. Ahh.
Chwilę tylko znalazłem dla makiety i pomalowałem wszystko co zrobiłem, dodałem wodę (z wikolu) do beczki, stworzyłem podsycasz ognia do pieca i stojak na broń. Jutro rano stworzę sam budynek i na czwartek powinien być gotowy. No albo przynajmniej w podkładzie ;)

Wracam do pracy, do zobaczenia. 







poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Kuźnia - WIP

Hej!
I jest zapowiedziany kolejny budynek ;) ! A raczej wyposażenie do niego (i to jeszcze nie całe!).
4 goziny męczarni, dłubania, klejenia, ale przecież dlatego to robię ;)
A chodzi o.... kuźnię!
Oczywiście w zrujnowanym budynku, ale sprawną (wiadome jest że w tak długo bronionym mieście obrońcy oprócz obozów, szpitala etc. muszą mieć i kuźnie).



Obok widzicie piec (na razie bez komina). Dwa kawałki styrodoru (odpowiednio wyżłobiona faktura), balsa, tektura (jako okucie).





Miałem zamiar przyłożyć się do tego obiektu i tak też zrobiłem. Czytałem kilkanaście artykułów o średniowiecznych kuźniach, ogólnie o wyrabianiu mieczy i zbroi, przeglądałem zdjęcia, rekonstrukcje. Następnie zaprojektowałem wszystko, włącznie z calutkim wyposażeniem (czego zazwyczaj nie robię).
I co będzie w środku?

Oczywiście piec, kowadło, beczka z wodą, stojak na broń. A do tego nawet takie bajery jak osełka (wielki kamień o odpowiednim kształcie, który obracał się na specjalnej konstrukcji), młotek czy nawet obcęgi!



Obcęgi - obok figurki WoMT'a dla oddania skali. Materiał? Drucik odpowiednio zawinięty, powyginany i kapnięty klejem cyjanoakrylowym na środku. Proste nie? to spróbujcie sami ;>






Kowadło z WoMT'em. One jest naprawdę małe!
Wykonane z 4 kawałków styrodoru, kolejno: półka, podstawa kowadła, trzon i sama góra.





Mimo że zrobiłem dzisiaj dość sporo to jeszcze mi troszku zostało. M.in. malowanie kilku elementów, wycięcie podstawy dla makiety, ścian, poklejenie tego wszystkiego. No i jeszcze muszę wykonać stół, paczkę z bronią, stojak na zbroję, na broń, opał do pieca ;) Ale najtrudniejsze za mną.




Beczka z wodą (na razie bez : D)




I ester egg! Jakże piękny ( i jakże wstępny) projekt pieca, haha. 















Osełkę też już skończyłem, ale że schła to nie było jak robić zdjęcia.

I tak przy okazji - polecam "Oszukać przeznaczenie 5". Naprawdę bardzo dobry film, ciekawe efekty i nareszcie jakieś porządne wykonanie 3D.

Do jutra!

niedziela, 21 sierpnia 2011

Kolor ścian

Cześć ponownie.

Udało mi się dzisiaj przeprowadzić pewien eksperyment, którym zaraz się z wami podzielę. Przy okazji dodałem kilka szczegółów do moich makiet i zaprojektowałem całkiem nową ;) Za którą zabiorę się jutro po południu.

Wracajmy do eksperymentu. Jego celem było wyłonienie najlepszego koloru do pomalowania budynków Osgiliath. Przygotowałem 3 kawałki styrodoru, wyżłobiłem cegiełki, oznaczyłem elementy  od 1 do 3.

Pierwszy obiekt został potraktowany po kolei farbami:

Podkład -> Ciemno szary (biała farba + czarny pigment) -> Jasno szary (biała farba + troszke mniej czarnego pigmentu) -> Drybush "Ciemną bielą - coś na wzór Bleached Bone" (biała farba + odrobinka pigmentu) -> delikatny drybush białą farbą.

Druga ścianka:

Podkład -> Szary (biała farba + pigment) -> Drybush "brudną bielą" (jak wyżej) -> delikatny drybush białym.

Trzecia:

Podkład -> Ciemno szary (farba biała i czarna w stosunku 30:70) -> Szary (50:50) -> i dwa drybushe jak wyżej.

Efekt:


Otrzymałem dość ciekawe kolory. Pierwszy (od lewej) w klimatach Minas Tirith, drugi w stylu standardowych ruin, a trzeci reprezentuje raczej typowo mroczną scenerię mordoru/angmaru.





Osobiście rozważam pierwszy i drugi wariant. Trzeci jest zbyt ciemny.
Skłaniam się w stronę jedynki, ponieważ po przyciemnieniu i nałożeniu płukanki powinien idealnie oddawać klimat zrujnowanego, ale jednak bardzo solidnego i pięknego niegdyś miasta.

A wy jak myślicie? ;)

PS: Nie do końca sugerujcie się zdjęciem. Pierwsza ścianka wygląda na nim jakby była w całości pomalowana na biało a tak nie jest. Zdjęcia robiłem telefonem.

Do zobaczenia wkrótce. 

Zaczynamy.

Cześć wam wszystkim.


Witajcie na moim blogu. Będę publikował tutaj postępy z pracy nad makietami i figurkami, a także przeróżne niuanse ze świata bitewniaków. A i tych z własnego życia  dorzucę ;)

Obecnie zajmuje się makietą Osgiliath (upadła stolica Gondoru),a dokładniej fragmentem tego miasta. Siedem budynków jest już prawie gotowych (są w podkładzie i czekają na malowanie), dwa następne są zaprojektowane.
W poniedziałek udam się do odpowiednich sklepów by uzupełnić zapasy materiałów i zabrać się za tworzenie sieci dróg do makiety.

Jeśli chodzi o figurki to zaznaczam że aktualnie "bawię się" tylko systemem LOTR:SBG, a dokładnie dwoma armiami (pewnie wszystkim dobrze znanym) - Mordorem i Gondorem. Obie te frakcje mam już prawie w całości skompletowane, ale większość wymaga malowania/przemalowania. Więc - o zgrozo - nudzić się nie powinienem. A wy razem ze mną.
Postaram się jak najszybciej wstawić zdjęcia tego co już jest na wykończeniu.

Pozdrawiam Was wszystkich.